US Navy Submarine Service: Wymagania do obsługi na łodzi podwodnej

Autor: Peter Berry
Data Utworzenia: 11 Lipiec 2021
Data Aktualizacji: 13 Móc 2024
Anonim
Navy Sailor Breaks Down The Top 3 Jobs on a U.S. Navy Submarine
Wideo: Navy Sailor Breaks Down The Top 3 Jobs on a U.S. Navy Submarine

Zawartość

Więc chcesz wiedzieć, jak to jest być okrętem podwodnym w marynarce wojennej? Będzie wymagało od ciebie dużo, bez względu na to, na jakim okręcie podwodnym się znajdujesz, ponieważ wszystkie są napędzane przez elektrownię jądrową i wymagają dobrze wykształconego i wykwalifikowanego personelu do obsługi tych systemów broni o wartości wielu miliardów dolarów.

Istnieją trzy rodzaje okrętów podwodnych w US Navy:

Okręty podwodne szybkiego ataku (SSN) są zazwyczaj mniejsze i szybsze niż inne okręty podwodne i mają więcej taktycznej misji polegającej na atakach okrętowych i podwodnych, gromadzeniu danych wywiadowczych, a nawet wystrzeliwaniu rakiet wycieczkowych.


Okręty podwodne pocisków balistycznych (SSBN) niosą pociski Trident zakończone głowicami nuklearnymi. 14 SSBN Marynarki Wojennej działa jak morski strategiczny środek odstraszający kraju, zapewniając Stanom Zjednoczonym nieustanne zagrożenie zniszczeniem nuklearnym, jeśli jakikolwiek kraj pomyśli o ataku. Marynarka wojenna jest w trakcie zastępowania obecnych SSBN klasy Ohio programem klasy Columbia, który obejmie 12 statków, których budowa rozpocznie się pod koniec 2020 roku.

Rejs lub okręty podwodne rakietowe (SSGN) to dawne SSBN, które zostały przekształcone w okręty podwodne, które mogą przenosić broń konwencjonalną. Cztery SSGN w ekwipunku Marynarki Wojennej mają o wiele większą siłę ognia niż szybka łódź podwodna o szybkim ataku i mają najbardziej zaawansowaną technologię zdolną do wystrzeliwania pocisków wycieczkowych, mini-okrętów podwodnych i personelu operacji specjalnych.

Ale jak to jest służyć na tych statkach? Rzućmy okiem na okręt podwodny US Navy i jakie jest życie na pokładzie jednego z tych ogromnych statków.


Wymagania do serwowania na łodzi podwodnej

Aby zostać okrętem podwodnym, musisz zacząć od najbardziej podstawowego kroku: dołączyć do marynarki wojennej USA i przejść podstawowy proces szkolenia. Podejdź do lokalnego rekrutera Marynarki Wojennej i powiedz mu, że chcesz zostać okrętem podwodnym, a oni doradzą Ci najlepszą drogę do przodu.

Dobrą wiadomością jest to, że możesz zgłosić się do roli na okrętach podwodnych. Możesz poinformować swojego dowódcę o swoich preferencjach podczas szkolenia w akademii. Będziesz musiał przejść kilka testów i ocen, ale mam nadzieję, że Twoi przełożeni uznają cię za odpowiednią do tej roli.

W szczególności dowódcy chcą wiedzieć, że możesz obsługiwać specjalne środowisko łodzi podwodnej. Utknąłeś w zamkniętym otoczeniu bez światła słonecznego i bliskich odległości. Jeśli jesteś choć trochę klaustrofobiczny, to nie jest dla ciebie. A przy niewielkim dostępie do słońca trudno jest wykryć upływ czasu, który może zakłócać wzorce snu.


Ponadto bycie okrętem podwodnym jest wymagające z technicznego punktu widzenia, więc musisz mieć umiejętności. W okrętach podwodnych występują żeglarze, którzy mają doświadczenie w dziedzinie energii jądrowej, operacji sonaru, uzbrojenia i elektryczności, by wymienić tylko kilka specjalizacji. Będziesz nadal szkolony przez całą karierę na łodzi podwodnej i będziesz oczekiwać, że poradzisz sobie z każdą rolą okrętu podwodnego, od elektryka po kucharza kuchennego.

Życie na pokładzie łodzi podwodnej

Jak to jest służyć na pokładzie łodzi podwodnej? Poznaj 154 członków drużyny, którzy wszyscy stacjonują w King's Bay, Ga., Jednej z baz okrętów podwodnych marynarki wojennej. Ci podwodni nazywają stalową łódź o długości 560 stóp bez okien „domem”.

Każdy okręt podwodny zna niebezpieczeństwa związane z życiem i podróżowaniem po morzach podwodnych świata. Ale i tak płyną w morze, krążąc pod ukryciem i ukrywaniem się oceanu. Większość ludzi, w tym wielu żeglarzy, uważa, że ​​są szaleni. Ale jak każda rodzina, kiedy nikt ich nie rozumie, rozumieją się nawzajem.

„Aby być okrętem podwodnym, musisz być inny”, powiedział jeden z nich. „Tak długo, jak jesteśmy, potrzeba wyjątkowego sposobu myślenia, aby poradzić sobie z izolacją od ludzi, słońca i świeżego powietrza. Większość ludzi po prostu nie jest w stanie poradzić sobie z myślą o byciu pod wodą, ale okręt podwodny nigdy tak naprawdę o tym nie myśli. Próbujemy powiedzieć ludziom, że zanurzenie się na 400 stóp jest jak siedzenie na kanapie w salonie, ale myślę, że po prostu nie mogą przejść obok tak dużej ilości wody nad głowami ”.

Zarabiaj swoje delfiny

Te słowa mają duży wpływ na zrozumienie, dlaczego proces kwalifikacji do prowadzenia okrętów podwodnych zawsze był obowiązkowy.

„Zarabianie na delfinach [insygnia okrętów podwodnych] oznacza dla reszty załogi, że można i którym można zaufać w naszym życiu”, powiedział Joseph Brugeman, technik z elektroniki drugiej klasy (SS). „Znam wszystkich na pokładzie osobiście, a ten poziom znajomości pozwala mi zaufać im w razie wypadku. Nie wyobrażałam sobie, że mogę zaufać swojemu życiu i życiu łodzi z kimś, kogo nie znałam osobiście. Jeśli jesteś na mojej łodzi i nosisz delfiny, to ufam ci, kropka. Nie dbam o to, czy jesteś panem, kucharzem, technikiem rakietowym czy mechanikiem - wiem, że masz moje plecy. Nie ma nic bardziej intymnego niż to ”.

Gdy nowy żeglarz zgłosi się na pokładzie dowolnej łodzi podwodnej i otrzyma kartę kwalifikacyjną do prowadzenia łodzi podwodnej na swojej łodzi, znajdzie bloki dla pneumatyki, hydrauliki, sonaru, a nawet systemów uzbrojenia.To, czego nie znajdzie, jest tym, o co chodzi w Dolphins - zaufanie. Ale kiedy je nosisz, zaufanie jest akceptowane.

„Noszenie delfinów oznacza znacznie więcej niż umiejętność rysowania wszystkich układów hydraulicznych, parowych, elektronicznych i pneumatycznych łodzi” - powiedział Jeff Smith, nocny piekarz z Blue Crew, specjalista kulinarny 3. klasy (SS). „To więcej niż umiejętność wyjaśnienia, w jaki sposób kropla wody morskiej na zewnątrz łodzi wpada do kubka w kuchni. Nie, noszenie delfinów oznacza, że ​​załoga ufa, że ​​wiesz, jak uratować łódź, niezależnie od wypadku i niezależnie od twojej oceny lub rangi. Zdobycie tego zaufania czyni cię kimś więcej niż profesjonalnym żeglarzem, czyni cię członkiem rodziny łodzi podwodnych. ”

„Na mojej łódce” - dodał CDR Robert Palisin, dowódca Blue Crew Maine - „oczekuje się, że każdy będzie wiedział, jak uratować łódź. Nie dyskryminujemy na podstawie Twojej oceny, a nawet rangi. Moi kucharze powinni i wiedzą, jak ugasić pożar w maszynowni, podobnie jak moi wyszkoleni mechanicy nuklearni powinni wiedzieć, jak odłączyć zasilanie, jeśli dym wydobędzie się z kabiny sonaru. Wszyscy na łodzi podwodnej są stronami kontroli uszkodzeń - wszyscy.

Mając siebie nawzajem

Palisin ostrożnie wyjaśnił, że kontrola szkód jest czymś więcej niż tylko wiedzą, co zrobić, jeśli wydarzy się coś złego. Jest na tyle pewny swojej wiedzy na temat systemów łodzi, aby zabrać głos, jeśli ktoś w załodze ma zamiar popełnić błąd, który wpływa na bezpieczeństwo statku.

„W okrętach podwodnych kładziemy większy nacisk na bycie rangą marynarza, ponieważ oczekuje się, że wszyscy na pokładzie łodzi podwodnej będą stanowić wsparcie dla jego towarzysza statku” - powiedział Palisin. „Nawet ja, jako kapitan tej łodzi, spodziewałbym się, że najmłodszy marynarz skoczy w górę i w dół krzycząc głową, gdybym popełnił błąd, który zagroził statkowi. Nasze życie zależy od świadomości, że możemy na siebie liczyć, aby uważać na nasze plecy, aby upewnić się, że bezpieczeństwo statku jest znacznie wyższe niż ranga lub stawka ”.

Palisin, podobnie jak wszyscy kapitanowie łodzi, upewnia się, że jego załoga wie, jak walczyć z każdą ofiarą, poprzez ciągłe przeprowadzanie ćwiczeń z ofiarami podczas rozmieszczania łodzi. W końcu praktyka czyni mistrza, a kiedy masz tylko na siebie liczyć, bycie doskonałym jest jedynym standardem wystarczająco dobrym, aby utrzymać cię przy życiu.

„Ćwiczymy reagowanie na ofiary tak bardzo, że robimy to instynktownie” - powiedział Jim Crowson z MM2 (SS). „Nasze szkolenie musi być instynktowne. W przeciwnym razie moglibyśmy się wystraszyć, zamiast odpowiadać, jeśli prawdziwa rzecz kiedykolwiek ulegnie awarii. Na 400 stóp nie ma czasu się bać. Nie próbuję brzmieć macho - to po prostu rzeczywistość, jak przetrwać, gdy wszystko, co możesz mieć, to kilka sekund, zanim łódź opadnie poniżej głębokości kruszenia. ”

Pomimo wypłynięcia w morze łodzią bez okien, bez fantaila, lądowiska dla helikopterów, a nawet bez włazu pozwalającego na trochę rozbijającego napięcie świeżego, słonego powietrza, okręty podwodne są nadal żeglarzami w sercu. Bracia ci zgłaszają się na ochotników do okrętów podwodnych, a ich zaangażowanie nie różni się niczym od żeglarzy na lotniskowcach, krążownikach, a nawet holownikach.

Kochają swój kraj, przestrzegają podstawowych wartości honoru, odwagi i zaangażowania Marynarki Wojennej i chcą bezpiecznie wrócić z powrotem po każdym rozmieszczeniu. Jednak jako cicha usługa wolą, żebyś o tym nie rozmawiał.